Adresat: Anna Mirgos Niebo, ul. Pogodna 75
Kochana Aniu! Piszę do Ciebie, choc tak niedawno rozmawiałyśmy... Rozmawiałyśmy o sprawach ważnych, o trudzie choroby i nadziei... o przejściu do nowego życia... Odkryłam w Tobie odważną Intelektualistkę, która po ludzku ma obawy i niepokój, ale też Osobę, która jest niezmiernie zaintrygowana tajemnicą życia od Boga i do Boga ... Wiesz już dzisaj więcej niż my tu razem, jesteś tam, gdzie my możemy tylko próbować rozmyślać ... i być swoją wiarą ... Gdybym miała namalować Twoją Osobowość - na obrazie pojawiłby się piękny motyl... JESTEŚ lekka prawdą, pogodna życzliwością, uczynna na zawołanie, lojalna w trudnych czasach ... Cieszyłaś się słońcem i morzem, nawet w czasie ciężkiego leczenia w Gdańsku przed powrotami do Warszawy, wchodziłaś na plażę i uśmiechem ogarniałaś horyzont... Nie mogę nie wspomnieć jaką jesteś znawczynią smaków i z apetytem dosłownie i w przenośni zajadałysmy naleśniki życia... Można uczyć się od Ciebie delikatności i uprzejmości... takiej z głębi serca. Aniu, tak jak prosiłaś jestem dla Zbyszka, Piotrka i Ewy oraz Całej Twojej Rodziny ...
Pozdrawiam Cię i czekam na Twój list ...
Marynia
Gdańsk, czerwiec 2014 r.
List od dr n. med. Marii Sygitowicz wieloletniej przyjaciółki Mamy.
Dzięki Jej ogromnemu zaangażowaniu w sprawy związane z chorobą Mamy i Jej profesjonalnej opiece medycznej nad Mamą, mieliśmy to szczęście móc dłużej przebywać z Nią kolejnych prawie 7 lat od zdiagnozowania choroby...