Odtwarzanie Kliknij, aby rozpocząć odtwarzanie Pauza Pauza
Wczytywanie
Tło
X
Wspomnienia + dodaj wspomnienie
list do Ani od Marii Sygitowicz

Adresat: Anna Mirgos Niebo, ul. Pogodna 75
Kochana Aniu! Piszę do Ciebie, choc tak niedawno rozmawiałyśmy... Rozmawiałyśmy o sprawach ważnych, o trudzie choroby i nadziei... o przejściu do nowego życia... Odkryłam w Tobie odważną Intelektualistkę, która po ludzku ma obawy i niepokój, ale też Osobę, która jest niezmiernie zaintrygowana tajemnicą życia od Boga i do Boga ... Wiesz już dzisaj więcej niż my tu razem, jesteś tam, gdzie my możemy tylko próbować rozmyślać ... i być swoją wiarą ... Gdybym miała namalować Twoją Osobowość - na obrazie pojawiłby się piękny motyl... JESTEŚ lekka prawdą, pogodna życzliwością, uczynna na zawołanie, lojalna w trudnych czasach ... Cieszyłaś się słońcem i morzem, nawet w czasie ciężkiego leczenia w Gdańsku przed powrotami do Warszawy, wchodziłaś na plażę i uśmiechem ogarniałaś horyzont... Nie mogę nie wspomnieć jaką jesteś znawczynią smaków i z apetytem dosłownie i w przenośni zajadałysmy naleśniki życia... Można uczyć się od Ciebie delikatności i uprzejmości... takiej z głębi serca. Aniu, tak jak prosiłaś jestem dla Zbyszka, Piotrka i Ewy oraz Całej Twojej Rodziny ...
Pozdrawiam Cię i czekam na Twój list ...

Marynia

Gdańsk, czerwiec 2014 r.

List od dr n. med. Marii Sygitowicz wieloletniej przyjaciółki Mamy.
Dzięki Jej ogromnemu zaangażowaniu w sprawy związane z chorobą Mamy i Jej profesjonalnej opiece medycznej nad Mamą, mieliśmy to szczęście móc dłużej przebywać z Nią kolejnych prawie 7 lat od zdiagnozowania choroby...

Zgłoś SPAM
list o Ani od Marka Ociepki

ANIA ...
Którą poznałem przeszło 35 lat temu, to ...
Skromna, szybko dająca się polubić, wspaniała kobieta. Wprowadzała nas w wielki, ten prawdziwy, świat, pokazywała jak żyć, jak żyć z innymi, jak kochać dzieci. Nasze do dziś pamiętają, że także dzięki Ani, dorastali ciesząc się słońcem i morzem w wakacje. Stawała przed wszelkimi przeciwnościami losu i potrafiła sobie i innym radzić, Zawsze występowała przeciwko niegodziwości, walczyła o sprawiedliwość, tą prostą, ludzką, Dla ludzi. Przy tym nigdy nie zmęczona, nie zniechęcona, przynajmniej nie dawała tego poznać, Pełna energii, wulkan aktywności, wigoru, życia i humoru…


ANIA, czy Hania, jak Ją nazywał kochający mąż Zbyszek Całe swoje życie zawodowe pracowała w resorcie finansów, w największych bankach, wtedy polskich: w centrali Banku Handlowego w Warszawie i Banku Pekao S.A. Uwieńczeniem jej kariery zawodowej było stanowisko Z-cy Dyrektora Generalnego w Ministerstwie Finansów i Z-cy Dyrektora Gabinetu V-premiera Grzegorza Kołodko. Zawsze dbała o nasz polski interes. Potrafiła znaleźć wspólny język z władzą i z prostymi ludźmi i to zawsze dla dobra tych ostatnich, a to nie było łatwe, w czasach, których nam wszystkim przyszło żyć. Po prostu kochała ludzi, a ludzie kochali Ją…

ANIA, pozostanie dla nas jako niezwykle ciepła, wrażliwa, bliska nam osoba, potrafiąca cieszyć się życiem i przekazywać tę radość innym. Zawsze pozostanie przyjacielem w naszych sercach i duszach…

Marek, Basia, Marek junior i Iwonka Ociepki          
Moskwa, czerwiec 2014 r.

Zgłoś SPAM
list pożegnalny od Pawła Suszczyńskiego

Kochana Aniu,
Trudno jest kogoś żegnać kto jest wśród nas. Pamięć o Tobie zawsze będzie mi towarzyszyć zarówno w życiu codziennym jak i w chwilach trudnych decyzji i wyborów.

Wiesz jak niezwykle ceniłem sobie przyjaźń z Toba, nasze rozmowy o życiu, rodzinie, wnukach czy wspólnych znajomych. Dzieliłas się wszelkimi radościami, nie dopuszczając nikogo do swojego świata choroby i cierpienia. Tę walkę od lat prowadziłaś sama. Nie leżało w Twojej naturze, aby zamartwiać najbliższych swoimi problemami. Dlatego takim szokiem była dla mnie wiadomość od Piotra o Twojej śmierci.

Będziemy tęsknili i pamiętali, bo dla nas zawsze będziesz wśród nas.

Pawel Suszczynski
Livorno 8.07.2014

Zgłoś SPAM
list pożegnalny Andrzeja Sykut

Żegnamy Cię kochana Siostrzyczko...

Odeszłaś Hanusiu do krainy wiecznej szczęśliwości, bez trosk i chorób po pracowitym życiu. Przeżyłas Powstanie Warszawskie, trudny czas powojenny, ukończyłaś studia prawnicze i dziennikarskie, aby w dorosłym życiu pracować na odpowiedzialnych stanowiskach, w państwowych instytucjach bankowych i finansowych. Byłaś zawsze pogodna, uśmiechnięta, pełna życzliwości dla każdego i troskliwa o ludzi... Byłas „Słoneczkiem pełnym optymizmu”. Przez wiele lat heroicznie walczyłas z nieuleczalną chorobą ... Opuściłaś swoich chłopców - męża i syna, ukochane wnuki, i nas wszystkich, którzy teraz opłakujac Cię przyrzekają pamiętać zawsze o czasie z Tobą spedzonym.


Spoczywaj w spokoju!

Andrzej Sykut
Toronto, czerwiec 2014

Zgłoś SPAM
+ dodaj wspomnienie

Anna Maria Mirgos

* 15.10.1938

+ 28.06.2014

Miejsce pochówku:
Cmentarz Bródzieński, kw 46D -1 - 13
woj. mazowieckie

Pamiętamy:
+ dopisz się do listy
Tadeusz Godzik
Piotr Mirgos
zobacz wszystkie
stronę odwiedziło: 5641 osób
Zamknij Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.